Patrząc wstecz, pamiętam, że moje przejście z Windowsa na Linuksa nie było łatwe. Na przykład MSN był znacznie brzydszy, ale działał. Najgorsze, czego doświadczyłem, to korzystanie z innych odtwarzaczy/bibliotek muzycznych: byłem szczęśliwym użytkownikiem MediaMonkey, bardzo dobry i z którym zacząłem czerpać przyjemność z organizowania mojej muzyki. Kiedy przeniosłem się na Linuksa, mój mentor polecił AmaroK, ale dla mnie było to trochę bardziej zagmatwane. Innym odtwarzaczem, który jest często używany w systemie Linux, jest ten, który jest domyślnie dostępny w Ubuntu i innych dystrybucjach GNOME, a ten odtwarzacz został dzisiaj zaktualizowany do Rhythmbox 3.4.5.
Rhythmbox 3.4.5 to aktualizacja punktowa, a te charakteryzują się poprawianiem błędów znalezionych w funkcjach, które pojawiły się po wersji 3.4. Całkowity, Naprawiono 40 błędów, kilka z nich, aby poprawić wrażenia podczas słuchania i zarządzania podcastami, ale wprowadzono też nowe funkcje, o czym możemy przeczytać w Informacje o wersji.
Co nowego w Rhythmbox 3.4.5
- Zmiana na system konstrukcyjny Meson.
- Przepisany program do pobierania podcastów z lepszym wznawianiem i ponawianiem próby.
- Wykorzystuje identyfikatory GUID odcinka podcastu do obsługi zmian adresu URL odcinka.
- Zachowuje pierwotną kolejność odcinków w podcastach, nawet jeśli odcinki mają tę samą datę publikacji.
- Usunięto wtyczkę Soundcloud (nie działa już z powodu ograniczeń API).
- Usunięto wtyczkę mmkeys (już nieprzydatna).
- Wtyczka DAAP obsługuje teraz API libdmapsharing 4.
- Backend odtwarzacza crossfading działa teraz znacznie lepiej ze strumieniami sieciowymi.
- Lepsze informacje o postępach podczas przesyłania na urządzenia z systemem Android lub MTP.
Rhythmbox 3.4.5 został wydany dziś po południu i wkrótce pojawi się na Flathub. W ciągu najbliższych kilku dni pojawi się w oficjalnych repozytoriach większości dystrybucji Linuksa. Dla tych, którzy wolą innego gracza, zawsze możesz rzucić okiem na nasz artykuł Odtwarzacze multimedialne dla GNU/Linuksa; najlepsze programy do oglądania filmów i słuchania muzyki.
A co z MediaMonkey w Wine? Ostatnim razem, gdy go zainstalowałem, działał świetnie.