Co firma Microsoft wie o nas, gdy korzystamy z pakietu Office

Microsoft wie o nas nasze błędy ortograficzne

Microsoft wysyła dane do chmury, aby między innymi ulepszyć swój moduł sprawdzania pisowni.

Microsoft Office nadal jest najczęściej używanym pakietem biurowym, szczególnie w sferze korporacyjnej. Oznacza to, że wielu nie ma innego wyjścia, jak tylko z niego skorzystać. A teraz, gdy zmieniły się ich domyślne ustawienia prywatności, wyślij im dane. Zobaczmy, co Microsoft wie o nas, gdy korzystamy z ich narzędzi.

W rzeczywistości firma Microsoft poinformowała o tych zmianach, które mają wpływ na wersje z kompilacji 1904. Kreator informuje, dlaczego te dane są gromadzone. Wystarczy nacisnąć OK. Lub rób to, czego nikt inny nie robi, zrób trud, aby przeczytać dokumentację.

Nie martw się, zrobiliśmy to za Ciebie.

Chcę wyjaśnić, że nie jestem Stallmanem. Korzystam z produktów firmy Microsoft i rozumiem, że podanie tych informacji jest ceną za lepsze wrażenia użytkownika. Wydaje mi się, że nie tak, że najmniejsze ustawienia prywatności są skonfigurowane domyślnie. Nie jest też zbyt intuicyjne, aby dowiedzieć się, jak go zmodyfikować, jeśli później zmieniono zdanie. Na wszelki wypadek plany włamania do Białego Domu, kradzieży kodów rakiet nuklearnych i wystrzelenia ich na konkurencyjnych blogach, napisałem na Vimie.

Ale co o nas wie Microsoft?

Kiedy po raz pierwszy uruchamiamy którąkolwiek z aplikacji pakietu biurowego lub otwieramy kreator konfiguracji prywatności, znajdujemy następujący komunikat:

„Powierzając Office swoje dane, pozostajesz ich właścicielem. Zgodnie z naszymi zasadami nie używamy ich ani nie pozwalamy na ich używanie w celach reklamowych.

„Zaktualizowaliśmy ustawienia prywatności pakietu Office, abyś wiedział, jakie dane zbieramy i jak ich używamy”

Dane możemy podzielić na dwa typy:

  • Dane diagnostyczne.
  • Połączone dane dotyczące doświadczeń

Dane diagnostyczne

Według firmy Microsoft te dane są gromadzone w celu znajdowania i rozwiązywania problemów, identyfikowania i łagodzenia zagrożeń oraz ulepszania Twojego doświadczenia. Dane te nie obejmują Twojego imienia i nazwiska ani adresu e-mail, zawartości pliku ani informacji o aplikacjach spoza pakietu Office.

Istnieją dwa rodzaje danych diagnostycznych:

  • Wymagane dane gromadzenia: Pomagają zidentyfikować problemy z pakietem Office, które mogą być związane z konfiguracją urządzenia lub oprogramowania. Na przykład może pomóc w ustaleniu, czy funkcja pakietu Office ulega częstszym awariom w określonej wersji systemu operacyjnego, z ostatnio wprowadzonymi funkcjami lub gdy niektóre funkcje pakietu Office są wyłączone.
  • Opcjonalne dane do zbierania: jeśli użytkownik zdecyduje się upoważnić firmę Microsoft do ich gromadzenia, dostarczy pełniejszych informacji o korzystaniu z programów. Niektóre przykłady opcjonalnych danych diagnostycznych obejmują gromadzone przez nas dane o obrazach, które użytkownicy wstawiają do dokumentów programu Word, abyśmy mogli zapewnić lepsze opcje obrazów, lub dane o tym, jak długo trwa wyświetlenie slajdu PowerPoint na ekranie.

Dane dotyczące połączonych doświadczeń

Połączone doświadczenia obejmują dwa rodzaje usług:

  • Interakcja zawartości lokalnej z usługami w chmurze firmy Microsoft.
  • Pobierz zawartość z serwerów Microsoft do użytku lokalnego.

Pierwszy rodzaj doświadczenia obejmuje analizę tekstów w celu znalezienia błędów ortograficznych, tłumaczenie na inne języki lub konwertowanie stron internetowych. Prezentacje Powerpoint mogą być również przesyłane do użytkowników zdalnych lub przekształcane w wideo. W przypadku Excela korzystam z wielu autorskich programów, ponieważ czas zaoszczędzony przez jego funkcje jest dla mnie bardziej przydatny niż swoboda czytania i modyfikowania kodu. Stworzymy dane lub poprosimy serwery Microsoft o wykrycie trendów.

Jeśli chodzi o drugi rodzaj doświadczeń, to dotyczy to możliwości pobierania czcionek, ikon, grafiki i modeli 3d. Możemy również wstawiać treści z innych usług, takich jak filmy i formularze.

Alternatywy dla ograniczenia tego, co Microsoft wie o nas

Microsoft to nie ta sama firma, co 15 lat temu, a Satya Nadella to nie Steve Ballmer. Rynek też nie jest taki sam.

Na początek Microsoft nie jest już zainteresowany rynkiem komputerów stacjonarnych ani systemami operacyjnymi. Oczywiście nie zamierzasz rezygnować z pieniędzy, które nadal otrzymujesz na licencje i pomoc techniczną. Ale stopniowo staje się firmą świadczącą usługi w chmurze. A usługi w chmurze wymagają większej ilości danych od użytkowników.

Często korzystam z oprogramowania własnościowego, ponieważ czas zaoszczędzony przez jego funkcje jest dla mnie bardziej przydatny niż swoboda czytania i modyfikowania kodu. Ponadto dokumentacja jest zwykle bardziej uporządkowana i łatwiejsza do znalezienia niż dokumentacja wolnego oprogramowania. Ale robię to z otwartymi oczami. Sposób informowania o zmianach w ustawieniach pakietu Office to arcydzieło inżynierii społecznej. Jest napisany tak, że większość ludzi przeczyta kilka linijek i kliknie OK.

Jeśli jednak uważasz, że integracja z chmurą nie jest warta poświęcenia swojej prywatności, oto kilka doskonale funkcjonalnych alternatyw:

Pakiety biurowe dla pulpitu Windows, które nie wysyłają danych.

  • LibreBiuro: Jest to najbardziej kompletny z pakietów biurowych typu open source i najlepiej ze wszystkich konkurentów kompatybilny z formatami Microsoft Office. (W tym oprogramowanie własnościowe). Zawiera edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, program do prezentacji, program do rysowania oraz menedżer bazy danych. Wadą jest brak aplikacji mobilnej.
  • OpenOffice: Jest to najstarszy z pakietów biurowych typu open source. Jego rozwój jest powolny, ponieważ ma niewielu współpracowników, ale kiedy wydadzą nową wersję, możesz być pewien, że nie będzie miała problemów. Istnieje aplikacja na telefony komórkowe z systemem Android, ale nie jest ona zalecana dla ekranów mniejszych niż 7 cali.
  • Softmaker Office / FreeOffice: To prymitywne oprogramowanie. Pierwsza jest płatna, druga bezpłatna. Pracują natywnie z formatami Microsoft Office i mają aplikacje mobilne.

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   filipo powiedział

    Wydaje mi się, że pakiety biurowe SoftMaker to te, które oferują najlepszą kompatybilność z zastrzeżonymi formatami Microsoftu. Co do reszty, w tym momencie gry, rekomendowanie OpenOffice jest bzdurą wielkości statku.

  2.   Joselpa powiedział

    Zarówno w moim komputerze osobistym, jak iw zespołach roboczych korzystamy z LibreOffice i prawie nie mieliśmy problemów z kompatybilnością z innymi firmami w zakresie dokumentów biurowych.

    Od dawna nie korzystam z Office'a i wcale mi go nie brakuje. Każdy, kto mówi, że nie może zastępować urzędu na wysokim poziomie, łudzi się.

    W pracy jest ponad 20 zespołów pracujących z Libreoffice, Okular i Thunderbird jako pakiet biurowy i bez problemów.

  3.   JBL powiedział

    Kolejny powód, by używać wolnego oprogramowania i otwartych formatów.