Z portalu Ars Technica wypuścili plotki o nowym projekcie Valve. Wygląda na to, że firma Steam pracuje nad nowa konsola po awarii Steam Machine. W tym przypadku nie będzie próbował konkurować z PlayStation czy Xboksa, ale będzie to przenośna konsola w stylu Nintendo Switcha.
Będzie to rodzaj kompaktowego laptopa, który będzie korzystał z Linuksa jako bazy, oprócz posiadania klienta Wstępnie zainstalowany Steam, ekran dotykowy i boczne kontrolery typu Joy-Con. Wygląda też na to, że będzie korzystał z układów x86 od Intela lub AMD, co nie jest jeszcze do końca jasne. Bardziej pewne wydaje się to, że nVIDIA została wykluczona i że będzie kilka modeli o różnych cenach i pojemnościach.
Wygląda też na to, że będzie to urządzenie szerszy niż Nintendo Switch, a także ze standardowym zestawem przycisków i spustów, a także parą joysticków i co najmniej jednym touchpadem wielkości kciuka. Z drugiej strony wygląda na to, że będzie można podłączyć zewnętrzny monitor przez USB-C.
Ale… skąd się biorą te plotki? Cóż, prawda jest taka, że jest to wynik odkrycie Pawła Djundika, twórca SteamDB, który znalazł kod nowej wersji Steam o kryptonimach SteamPal i SteamPal Games, które są ewolucjami Neptune i Neptune Optimized Games z zeszłego roku. Początkowo sądzono, że będzie to jakieś polecenie dla Steama, podobne do zaginionego Steam Controllera, ale teraz wydaje się, że jest bardziej powiązane z przenośną konsolą do gier.
Zaliczki z Proton i proton GE a jego integracja ze Steam może również otworzyć nowy wszechświat kompatybilności dla natywnych gier wideo Windows, które można uruchomić na tej konsoli. W rzeczywistości dzięki nim możesz teraz grać w takie tytuły jak Cyberpunk 2077, Horizon: Zero Dawn, Death Stranding itp. w systemie Linux, dodając w ten sposób ponad 6000 kompatybilnych tytułów.
Wreszcie nie są znane żadne szczegóły, ani ostateczna cena, ani data prezentacji. Ale może przybyć pod koniec 2021 roku...