Tak i jak robimy postępy w niedzielę W zeszłym tygodniu miała pojawić się poważna aktualizacja klienta poczty e-mail Mozilla. We wtorek ta sama firma uruchomiła Firefoksa 91, a firebird również stanie się Thunderbird 91, robiąc skok od 78, który jest obecnie dostępny w większości oficjalnych repozytoriów różnych dystrybucji Linuksa. Skok w numeracji nie wynika z wagi nowych funkcji, choć jest ich wiele i jest interesujących.
Thunderbird 91 umożliwia teraz importowanie/eksportowanie profili, ale co być może bardziej uderzające, ponieważ wchodzi oczami, jest to, że odnowili interfejs użytkownika. Niewątpliwie niektórym nie spodobają się te poprawki, tak samo jak w Firefoksie. Poniżej znajduje się lista najważniejszych nowości, jakie wprowadziła ta wersja.
Najważniejsze cechy Thunderbirda 91
- Ulepszenia w interfejsie użytkownika, które przechodzą od ekranu powitalnego, przez kalendarz i kończąc na oknie tworzenia i kompozytora wiadomości. Zaktualizowali także zrzut ekranu.
- Kreator konfiguracji nowego konta.
- Możliwość importu/eksportu profili Thunderbird.
- Sugerowane zastąpienie wycofanych lub niezgodnych dodatków.
- Naprawiono problemy z widocznością w trybie ciemnym i motywy o wysokim kontraście.
- Wsparcie na poziomie beta dla serwerów Matrix (funkcja czatu).
- Obsługa książki adresowej CardDAV.
- Włączam przekierowanie wiadomości.
- Szyfrowanie wiadomości.
- Więcej informacji na temat Informacje o wersji.
Thunderbird 91 jest teraz dostępny dla wszystkich obsługiwanych systemów z jego oficjalna strona internetowa. Podobnie jak w przypadku przeglądarki, użytkownicy Linuksa będą pobierać stamtąd pliki binarne, ale nadal będziemy musieli trochę poczekać, aż różne dystrybucje dodadzą nowe pakiety jako aktualizacje. Flathub i Snapcraft pojawią się w ciągu najbliższych kilku godzin.