Zmiana z MIcrosoft na open source. Wyjaśnienie byłego dyrektora

Zmiana Microsoftu


Za każdym razem, gdy jeden z autorów Linux Adictos (Myślę, że to ja robię to najczęściej) piszę pozytywny artykuł o Microsoft, wielu czytelników reaguje tak, jakbyśmy serwowali zupę czosnkową na corocznym obiedzie wampirów. To pochodzi z zdecydowanie wroga postawa spółka w kierunku open source które utrzymywały się dobrze w pierwszej dekadzie XXI wieku.

Wielu z nas ma jasność jaki był powód zmiany firmyale przynajmniej w moim przypadku nie rozumiał powodu wrogości. W końcu Linux nigdy nie przekroczył 2% udziału w rynku komputerów stacjonarnych.

Teraz Steven Sinofsky, były szef działu Windows i pakietu Office podał wyjaśnienie o przyczynie za takimi oświadczeniami byłego prezesa Steve'a Ballmera:

Linux to rak, który w sensie własności intelektualnej trzyma się wszystkiego, czego dotyka.

Sinofsky odpowiedział na swoim koncie na Twitterze do afirmacja od głównego radcy prawnego Microsoftu, który w przemówieniu na MIT powiedział:

Microsoft był po złej stronie historii, kiedy na przełomie XIX i XX wieku eksplodował open source, i mogę to powiedzieć osobiście.

Sinofsky uważa, że ​​tak nie jest, nie żeby Microsoft się mylił, jeśli nie to, że ma model biznesowy oparty na oprogramowaniu jako własności intelektualnej, i to ten model miał sens, kiedy firma została założona.

Do niedawna dystrybucja oprogramowania kosztowała pieniądze. Minęło dużo czasu od upowszechnienia się Internetu, zanim wszyscy (a przynajmniej większość) uzyskali dostęp do przyzwoitego łącza w domu lub w pracy. Starsi z naszych czytelników pamiętają, kiedy można było poprosić firmę Canonical o przesłanie bezpłatnej płyty CD z Ubuntu. Innym sposobem było kupienie magazynu, który rozdawał płytę CD lub zakup w sklepie internetowym.

W sektorze korporacyjnym oprogramowanie było częścią kombinacji z drogim sprzętem, który trzeba było kupić lub wypożyczyć lub część usługi konsultingowej, którą musiałeś wynająć.

Geneza modelu biznesowego Microsoft

Wspomina to były szef Windows na początku lat 70-tych entuzjaści elektroniki kupowali zestawy co pozwoliło im złożyć własne projekty (coś w rodzaju Raspberry Pi lub pradziadków Arduino), które można było zaprogramować. Oprogramowanie do jego zaprogramowania było swobodnie udostępniane.

Bill Gates i jego przyjaciel Paul Allen Stworzyli wersję podstawowego języka programowania dla komputerów Altair. Jego powstanie odniosło natychmiastowy sukces. Tak natychmiastowy, że twój (drukowany) kod źródłowy był udostępniany bez przerwy.

To zmotywowało skargę Billa Gatesa, który opublikował list, w którym skarżył się, że zainwestowali 40000 XNUMX dolarów w czas i pieniądze oraz że udało im się odzyskać tylko niewielką część z powodu nielegalnej dystrybucji.

Mowa o pierwszym produkcie Microsoftu jako firmy.

Nic dziwnego przez trzy dekady firma postrzegała jako zagrożenie wszystko, co zagrażało jej modelowi biznesowemu polegającemu na tym, że ludzie płacą za każdą kopię oprogramowania. Później inne niezależne firmy oparte na rozwoju oprogramowania, takie jak Corel czy Adobe, przyjęły podobny schemat i zazdrośnie broniły swojej własności intelektualnej.

W rzeczywistości open source nie kwestionuje modelu własności intelektualnej, po prostu zwiększa ilość rzeczy, które użytkownik może zrobić.

Zmiana Microsoftu

Właściwie ani Linux, ani alternatywy open source fuWystąpił problem dotyczący Microsoft na pulpicie. Problem pojawił się na serwerach.

Sinofsky tak mówi Linux był (i nadal jest) znacznie lepszy niż WindowsNT na serwerach. Przez chwilę, Microsoft mógł liczyć na tę przewagę, że klienci korporacyjni woleli wsparcie firmy niż budowanie własnych rozwiązań dla lepszej wydajności i niższych kosztów.

Wszystko się zmieniło, kiedy IBM i inne konkurencyjne firmy Microsoft (wraz z pojawieniem się otwartych licencji mniej restrykcyjnych niż GPL) odkryli zalety świadczenia usług w oparciu o otwarte oprogramowaniewraz z nowymi opcjami marketingowymi. Skończyła się jedyna przewaga Microsoftu w najbardziej dochodowym sektorze ciasta.

Aby zakończyć komplikowanie rzeczy, pojawiają się Google i Amazon, które zamiast dystrybuować oprogramowanie, sprzedają usługę uruchamiania oprogramowania. Po co kupować licencję na pakiet Office, jeśli możesz używać edytora tekstu lub wysyłać e-maile z przeglądarki? W wielu przypadkach bezpłatne.

Nie zamierzasz też kupować licencji na system operacyjny dla każdego komputera swojej firmy, jeśli możesz uruchomić ten sam system operacyjny na maszynie wirtualnej z dowolnego komputera, płacąc tylko za czas, w którym go używasz.

Z modelem biznesowym opartym na sprzedaży licencji bez przyszłości, Microsoft nie miał innego wyjścia, jak zaakceptować rzeczywistość i wspierać otwarte oprogramowanie, które jest najlepiej wyposażone, aby zapewnić klientom to, czego potrzebują.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Jan powiedział

    „Open source nie kwestionuje modelu własności intelektualnej” oczywiście tak, przynajmniej w swojej pierwotnej formie, wolne oprogramowanie zostało stworzone jako Żyd wobec modelu praw autorskich, używa swojej siły przeciwko sobie.

  2.   L powiedział

    Marketing MicroSoft jest najlepszy. Eksperci od fałszywego przedstawiania prawdy.

  3.   jorgpeper powiedział

    To, czego Microsoft chce linuxa, widzę normalnie (dają go za darmo), wykorzystuję ten system, aby używać go na swoją korzyść z ich chmurą, w końcu pochodne Unix i BSD, linux ... zostały stworzone dla serwerów, a nie do użytku w komputery osobiste, na których taka koncepcja nie istniała nawet w latach 70. Prawda jest taka, że ​​jądro linuxa wprowadziło je do jaja firmom, każdy może to wykorzystać i używać, włączając google z androidem, redhat na serwerach, a teraz microsoft uzyskanie darmowej wydajności.

    1.    Jose Manuel powiedział

      masz wszystkie powody we wszechświecie

  4.   TxemaM powiedział

    Nie chodzi tylko o stosunek Micro $ do oprogramowania open source, ale także (między innymi) o jego praktyki dotyczące prywatności użytkowników oraz kontrolę, jaką mają oni nad produktami M $, które kupują, lub sprzętem, który kupują, często z oprogramowaniem podatkowym M $, a zatem bez kontroli nad ich sprzętem.

    Zachowanie M $ w przeszłości nie jest wiarygodne (nie wierzę w to), że zmienia się z dnia na dzień, a teraz jest siostrą charytatywną. Jeśli angażuje się w Linuksa, to nie jest altruizm, to dlatego, że jego biznes się pogarsza, a kiedy przychodzi, to dlatego, że coś się wydarzy, a Linux oczywiście nie odniesie korzyści. To wpuszczenie lisa do kurnika i pilnowanie go, żeby się z tobą nie bałaganił. Lepiej byłoby go nie wpuszczać i zająć się jego sprawami.

    Nie mam aktualnych informacji, ale czy dystrybucje Linuksa nadal muszą płacić firmie Microsoft, aby móc korzystać z UEFI Secure Boot?

  5.   Diego German Gonzalez powiedział

    Nie odpowiadam na żaden komentarz zawierający słowa Micro $ oft, Hasefroch, Winbugs i tym podobne.
    Są bardziej obraźliwe dla społeczności wolnego oprogramowania niż dla Microsoftu.

      1.    Diego German Gonzalez powiedział

        „Kochający” open source był hiperbolą, którą wielu upiera się przy traktowaniu dosłownie.
        Mogę połączyć Cię z wieloma moimi artykułami, w których mówię, jak to jest miłość, jeśli nie biznes.

      2.    Douard powiedział

        To, co naprawdę jest obraźliwe, to monopol oparty na praktykach gangsterskich, który Microsoft stosował przez ostatnie 25 lat.

        To, że społeczność używa tych terminów w odniesieniu do firmy, która, pamiętajmy, wyrządziła nieskończone szkody oprogramowaniu, rozwojowi Internetu i wolności użytkowników, to najmniej na to zasługują.

  6.   Roberto powiedział

    W tym przypadku należało na koniec dodać, że teraz biznes Microsoftu jest bardziej uzależniony od Azure, imitującego Amazon, gdzie klienci biznesowi są skłonni zapłacić, więc stać go na wsparcie wolnego oprogramowania.

  7.   EderHeadphones powiedział

    Podaż i popyt Problem polega na tym, że podaż zmusza władze i rządy do używania ich produktów kosztem COIMAS lub LOBYS w firmach prywatnych i państwowych ... stąd problem POPYTU ... nie mają gdzie szukać i nawiasem mówiąc, korporacje są odpowiedzialny za torpedowanie wszelkich wskazówek dotyczących DARMOWEGO OPROGRAMOWANIA