Google wyszedł, aby uzasadnić ograniczenia Manifest V3 i że nie wpłynie to na blokery reklam

Logo Google Chrome

Minęło 9 miesięcy, odkąd Google ogłosił poważne zmiany w Manifest V3, dokument, w którym firma podaje szczegółowe informacje o możliwościach rozszerzeń Twojej przeglądarki.

Wersja 3 jest w trakcie ciąży i debaty na jej temat nie ustały. Krótko po tym, jak wściekli użytkownicy grozili, że zamkną przeglądarkę, inżynierowie Google obiecali, że przyszłe zmiany w systemie rozszerzeń Chrome nie spowodują uszkodzenia blokad reklam, czego wszyscy się boją.

Firma twierdzi, że zmiany wprowadzone za pośrednictwem nowego interfejsu API poprawią prywatność użytkowników i przyspieszą ulepszenia.

Ponadto, Google obiecał zwiększyć maksymalny limit liczby filtrów, po to, aby położyć kres głównej krytyce ze strony deweloperów blokujących reklamy w ostatnich miesiącach.

Google poinformował, że obserwuje te zmiany od października ubiegłego roku. W trakcie walki ze wzrostem liczby złośliwych rozszerzeń na swojej platformie ogłosił wejście w życie nowych zasad w procesie przeglądu rozszerzeń, ale także zmiany w kodzie podstawowym pobieranym w Rozszerzeniach.

Chociaż na początku niewiele było dyskusji na temat nadchodzących zmian w Manifest V3, w styczniu twórcy różnych programów do blokowania reklam zgłosili problem z internetowym interfejsem API.

Strach wyrażany przez programistów: nowe API może uniemożliwić Twoim rozszerzeniom równie efektywną inspekcję stron internetowych.

Oryginalny interfejs API żądań sieciowych przerywa ładowanie strony podczas przeglądania jej zawartości w poszukiwaniu reklam lub innych treści, które rozszerzenie może blokować lub modyfikować.

W najnowszym wydaniu Google zwrócił uwagę, że ten stary interfejs API był źródłem nadużyć, z którego korzystali złośliwi programiści. Według danych opublikowanych przez Google, 42% złośliwych rozszerzeń wykrytych od stycznia ubiegłego roku było opartych na interfejsie API żądań internetowych.

„W przypadku żądania internetowego Chrome wysyła wszystkie dane z żądania sieciowego do rozszerzenia listener, w tym poufne dane z tego żądania, takie jak osobiste zdjęcia lub e-maile” - mówi Google

Interfejs API declarativeNetRequest działa w innym podejściu

Zamiast rozszerzenia opartego na tym ostatnim, zatrzymującym żądania internetowe i sprawdzającym całą zawartość, ta ostatnia określa reguły, które przeglądarka odczytuje i stosuje do każdej strony internetowej przed załadowaniem.

Dzięki temu nowemu interfejsowi API rozszerzenia nigdy nie otrzymują danych ze strony a przeglądarka wprowadza zmiany na stronie tylko wtedy, gdy przestrzegana jest co najmniej jedna zadeklarowana reguła. W ten sposób wszystkie poufne dane, które można umieścić na stronie (e-maile, zdjęcia, hasła itp.) Pozostają na poziomie przeglądarki i nigdy nie są przesyłane do rozszerzeń. Według Google nowe API jest lepsze pod względem poufności, ale także szybkości.

W styczniu bieżącego roku Osoby blokujące reklamy argumentowały, że pomimo korzyści płynących z nowego interfejsu API, Google planowało ograniczyć liczbę filtrów do 30,000 XNUMX, liczba uznawana przez opiekunów za niewystarczającą.

W styczniu Raymond Hill uBlock Origin i rozszerzenia uMatrix były autorami (między innymi) popularnej listy bloków Easylist zawierającej 42,000 XNUMX filtrów. Firma Google przeanalizowała ten szczegół i ogłosiła przekroczenie limitu filtrów z 30,000 150,000 do XNUMX XNUMX.

Opera, Brave i Vivaldi mogą nie dokonać zmiany

Ogólnie rzecz biorąc, programiści przeglądarek opartych na Chromium ogłosili, że nie będą dostosowywać się do zmian, które mogą być szkodliwe dla użytkowników.

Oprócz blokowania reklam, które integrują swoje przeglądarki, trend w Opera i Brave polega na kontynuowaniu obsługi starego interfejsu Web Request API, który pozwoli rozszerzeniom takim jak uBlock i uMatrix kontynuować pracę bez problemów.

W Vivaldi sposób zmiany interfejsu API będzie zależał od ostatecznych decyzji Google.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.